
Fot: https://www.nato.int/cps/en/natohq/opinions_191440.htm
W trakcie dzisiejszej konferencji Jens Stoltenberg, nawoływał do uspokojenia emocji. Zapewnił, że śledztwo wciąż trwa, jednak już dokonano kilku ustaleń.
Szef NATO powiedział, że „nic nie wskazuje”, by eksplozja rakiety w Polsce była wynikiem „zamierzonego ataku''. Dodał także, że incydent w Polsce był „prawdopodobnie” spowodowany działalnością ukraińskich systemów obrony powietrznej.
Stoltenberg zapewniał jednocześnie , że sojusznicy NATO wyrazili „silne wsparcie” dla swojego sojusznika- Polski i złożyli „najgłębsze kondolencje z powodu tragicznej śmierci” po wybuchu rakiety. Podkreślił także, że „najwyższym priorytetem” NATO jest zapewnienie Ukrainie większej liczby systemów obrony powietrznej przeciwko rosyjskim atakom.
Jens Stoltenberg wyjaśnił, iż z dotychczasowego śledztwa wynika, że ,,najbardziej prawdopodobnie" to ukraiński pocisk przeciwlotniczy spowodował eksplozję w Polsce. Stanął też od razu w obronie Ukrainy, zaznaczając, że to Rosja ponosi całkowitą odpowiedzialność za to zdarzenie. Swoje stanowisko wytłumaczył tym, że Ukraina ma pełne prawo bronic się i odpierać ataki, a to Rosja jest agresorem i jedynym inicjatorem trwającej wojny.
Źródło: BBC, oprac. M.Czerepak