Grupa Citizen Lab, działająca przy Uniwersytecie w Toronto, wykryła ślady stosowania Pegasusa w brytyjskich sieciach rządowych. Chodzi o siedzibę rządu przy Downing Street 10 i biuro spraw zagranicznych. Eksperci podali też, że za pomocą Pegasusa w latach 2017-2020 inwigilowano kilkadziesiąt osób związanych z katalońskim ruchem separatystycznym, w tym kilkoro europarlamentarzystów.
Z analizy Citizen Lab wynika, że za pomocą Pegasusa w lipcu 2020 roku zainfekowano urządzenie podłączone do sieci w biurze brytyjskiego premiera przy Downing Street 10. - Podejrzewamy, że mogło dojść do wycieku danych - powiedział Bill Marczak z Citizen Lab w rozmowie z "The New Yorker", amerykańskim tygodnikiem, który opisał sprawę. Dziennikarze tego magazynu potwierdzili, że doszło do włamania do sieci siedziby rządu. Urzędnik, z którym rozmawiali, nie był jednak w stanie powiedzieć, jakiego oprogramowania do tego użyto.
Według Citizen Lab, włamywano się także do sieci brytyjskiego biura spraw zagranicznych - co najmniej pięciokrotnie, między lipcem 2020 roku a czerwcem 2021 roku. Również tę informację potwierdził "The New Yorker".
